Chociaż pogoda nas nadal nie rozpieszcza, pochmurno i zimno, humory ciągle dopisują. Tym bardziej, że to już ostatnia wycieczka w czasie naszego pobytu w Irlandii. Dzisiaj zwiedziliśmy kilka ciekawych miejscowości w okolicach Cork.
Pierwsza miejscowość na naszej trasie to Cobh (do 1920r. - Queenstown), ostatnie miejsce postoju Titanica przed wyruszeniem, 11.04.1912r., do Nowego Yorku. To tutaj zabrał na pokład swoich ostatnich, irlandzkich pasażerów. Dzisiaj, w miejscu gdzie pasażerowie żegnali się ze swoimi rodzinami, znajduje się małe muzeum poświęcone temu zdarzeniu. Ekspozycja ciekawie przygotowana, z wieloma atrakcjami dla zwiedzających.
Kolejny postój to Charles Fort (Kinsale), fortyfikacje o militarnym znaczeniu dla Wielkiej Brytanii.
Następnie zwiedziliśmy Old Head, małą miejscowość nad Morzem Celtyckim. Mimo, że ciężkie chmury zakrywały niebo, a porywisty wiatr rozbijał fale o brzeg, śmiałków do kąpieli nie zabrakło nawet wśród uczestników naszej wycieczki!
Dzisiejszą wyprawę zakończyliśmy w Kinsale, małym, historycznym porcie i malowniczym, rybackim miasteczku.
Myślę, że wszystkim będzie brakowało tych wspólnych weekendowych wycieczek, bo w przyszłą niedzielę pozostanie nam wybrać się jedynie, na spacer na Rzęsę :)