We wtorek (16.05) odwiedziliśmy naszych praktykantów we wschodniej, dość odległej od centrum, przemysłowej części Cork, o wdzięcznej nazwie Little Island.
Uczniowie odbywający tu praktyki pokonują dość długą drogę z Mallow, (pociągiem z przesiadką) aby dotrzeć tu codziennie rano. Trud się jednak opłaci, bo miejsce, w którym pracują spełnia wszystkie nowoczesne wymogi. W nowym pawilonie praktyki odbywają dwie grupy uczniów: ekonomiści i informatycy. Zarówno nowoczesne biura, z eleganckim zapleczem socjalnym, jak i pomieszczenia, w których pracują informatycy, robią wrażenie.
Ale to "jedna strona medalu". To, co najważniejsze - to ludzie! Życzmy sobie tak przyjaznych, otwartych i pomocnych zwierzchników w każdej pracy!
A jeśli jeszcze polski opiekun słyszy same pochwały o praktykantach ze strony ich irlandzkich mentorów - sama radość! A jeśli jeszcze praktykanci radzą sobie zupełnie dobrze po angielsku - pełnia szczęścia!
Na koniec, ciekawostka. Wielu irlandzkich pracowników (a zdarzali się i polscy) podkreślało wagę i wartość tego typu praktyk zawodowych wyrażając jednocześnie żal, że im samym, przed laty, nie była dana tego typu możliwość.
Pomyślmy o tym przez moment i doceńmy to, co mamy.